Kolejnym produktem zakupiony przeze mnie u naszych zachodnich sąsiadów jest odżywka do paznokci P2. Ostatnimi czasy moje paznokcie są miękkie i bardzo się rozdwajają. Mam ją na palcach codziennie, więc z pełną świadomością mogę napisać jej recenzję.
Kupiłam wersję dla paznokci, które są uszkodzone i osłabione po zdjęciu sztucznych. Moje paznokcie są w fatalnym stanie, mniej więcej podobnym do tego jaki miałam po ściągnięciu żelu (a niby żel nie uszkadza płytek - moje były jak papier!), dlatego zdecydowałam się na ten rodzaj.
Opakowanie - takie jak zwykły lakier, pędzelek również standardowy.
Kolor na paznokciach jest leciutko mleczny, słabo błyszczący.
Na paznokcie nakłada się odżywkę, która ma w sobie takie śmieszne pręciki (nie, to nie rysy!). Nie wiem czemu mają służyć - może to jakieś wzmocnienie paznokci? Nie przeszkadza to w nałożeniu warstwy lakieru kolorowego, zupełnie ich wtedy nie widać. jednak z sama odżywką bym nie chodziła.
Mimo, że mam ją codziennie na paznokciach już ponad 3 tyg. nie zauważyłam żadnej poprawy. Dzisiaj wszystkie paznokcie musiałam ściąć, ponieważ większość się rozdwoiła, dwa pękły. (Zdjęcia powyżej zrobione są 3 dni temu.) Ponieważ na chwilę obecną to moja jedyna odżywka jaką posiadam będę ją dalej stosować i zobaczymy czy może coś się zmieni...Póki co nie polecam!
Znacie jakąś skuteczną odżywkę do paznokci?
Uległam ogólnemu trendowi i mam Eveline 8 w 1. Nie wierzę, że jakoś szczególnie je odżywi, ale gdy mam ją na paznokciach, to są w naprawdę dobrym stanie. Twarde, ale elastyczne, ładnie wyglądają, są wzmocnione, a lakiery nie odbarwiają przy niej płytki. Polecam spróbować, bo za tą cenę to żadne ryzyko. Ewentualnie Essence też ma podobną w swojej szafie. Taka srebrna ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje, jak bede miala okazje to ja zakupie. Pozdrawiam
Usuń