Czas na kolejną recenzję produktów zakupionych w Niemczech w drogerii dm (link). Czas na Alverde krem do rąk z nagietkiem! Używam go już dość długo, więc mogę spokojnie i z pełną świadomością napisać moją opinię.
Tubka nie jest duża, zawiera 75 ml, jednak konsystencja kremu jest treściwa, więc jednorazowo zużywa się go bardzo mało. W związku z tym, krem nie wchłania się natychmiast, trzeba mu dać jakąś minutę, dwie, aby móc spokojnie wrócić do pracy. Dla mnie to żadna wada, miałam już kremy które wchłaniały się natychmiast i nie działały, więc jestem w stanie wytrzymać te 2 min. Zapach - nagietkowy, delikatny, który znika chwilę po nałożeniu i wchłonięciu. No i najważniejsze - działanie. Rewelacyjne! Pierwszy raz jak go użyłam, trochę przestraszyłam się konsystencji, bałam się, że się nie wchłonie. Moje obawy zostały całkowicie rozwiane! Moje dłonie są nawilżone tak jak i skórki przy paznokciach! Nie muszę kremować dłoni co 5 min, teraz robię to max. 4 razy dziennie (myję ręce w pracy co najmniej kilkadziesiąt razy). Polecam wszystkim, którym dłonie niestety się przesuszają, często muszą myć ręce i zwykłe kremy nie wystarczają. Dla pozostałych osób, może być troszkę za ciężki.
Zobaczymy jak sprawdzi się u mnie :) wciąż czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńpolecam, tez troche musiał u mnie poczekac..
OdpowiedzUsuń