sobota, 7 lipca 2012

Paletki cieni - Sleek i Wibo!

Na początku przepraszam, że tak długo mnie nie było. Niestety sezon urlopowy w pełni, co niestety powoduje, że w pracy jestem po 12 h dziennie i pracuje także w weekendy. 

Chciałabym Wam przedstawić moje mini paletki cieni z Wibo. Najpierw zakupiłam tą dwukolorową, ponieważ szukałam delikatnego brązu, a kilka dni temu zakupiłam też wersje czterokolorową w tonacji różu. Same paletki są dość małe, opakowanie nie powala, aplikator to zwykła gąbka (cena to ok 10 zł:). Mimo tych minusów mają one jeden główny plus - trwałość i kolor! Wersja brązowa - szczególnie kolor jaśniejszy, świetnie wyrównuje koloryt powieki i nadaje jej delikatny beżowy kolor z lekkim połyskiem. Dla osób poszukujących cienia bazowego i dla osób których powieki są czerwone - polecam. Właśnie czegoś takiego szukałam. Dodatkowo bardzo dobrze komponuje się z ciemniejszym brązem i ładnie się z nim blenduje.
Czteropak zakupiłam bo mam słabość do róży. Szukałam jasnych odcieni, które zneutralizują mi moje rozczarowanie po paletce Sleek, którą opiszę poniżej. Wszystkie kolory są świetne, nawet ten biały opalizuję na lekki róż.












Jakiś czas temu zakupiłam też paletkę cieni Sleek (link). Czytałam o nich wiele pochlebnych recenzji i widziałam wiele zdjęć z wyszczególnionymi kolorami na ręce. Tu niestety mnie rozczarowały. Spodziewałam się intensywniejszych kolorów:(





Paletkę kupiłam głównie dla tych kolorów poniżej na zdjęciu. Niestety na powiece nie widać żadnej różnicy między tymi  błyszczącymi pośrodku. Po prawej stronie na dole uzyskuję na powiece idealny sraczkowaty kolor. Na górze po lewej stronie jest kolor, który zupełnie jest niewidoczny. A pozostałem róże (lewa strona na dole i prawa na górze) też nie wypadają najlepiej, bardziej to brzoskwinie niż róże, czego niestety nie widać na zdjęciach.


Pozostałe sześć kolorów jest mocno napigmentowana, więc nie miałam okazji ich wykorzystać. Nie dla nich kupiłam tą paletkę.



Pomijając kolory - kwesta gustu każdej z nas - muszę zaznaczyć, że niestety po 8 h znajduję cienie posypane pod okiem. Czytałam, że są trwałe, jednak niestety nie zgadzam się z tą opinią. Zawsze mam nałożoną bazę Dax (link) i Wibo są o wiele lepsze (nie sypią się i trzymają cały dzień). Jednak trzeba im oddać, że 12 kolorów za 28 zł to fajna cena, dlatego rozumiem skąd to zainteresowanie:) 

Życzę wszystkim miłego weekendu, a jutro jeżeli zdążę, pokażę Wam kilka zdjęć z mojej wyprawy do Opola:) Ktoś zgadnie co tam się dzieje w ten weekend?:)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czuj się swobodnie w pisaniu komentarzy, wszystkie czytam i zawsze się odwdzięczę.