Nie jestem w stanie przejść obojętnie koło szafki Essie. Miałam kupić Cute as a button, ale jakoś tak wybór padł na In Stitches. Jak sie okazało po przyjeździe do domu jest on bardzo podobny do Island hoping, ale bardziej wpada w czerwień. Ostatnio przeszedł mi szał na pastele i mam ochotę na takie brudne kolory:)
Na 3 palcu jest właśnie Island hoping dla porównania |
Kupiłam też to coat - good to go.
Jezu, jakie te kolorki są cudne! Gdzie kupujesz Essie?
OdpowiedzUsuńEch, oczywiscie w Niemczech :-(
OdpowiedzUsuńsuper, podobny do gouda gouda two shoes :) ja mam cute as a button i jestem zadowolona z trwałości
OdpowiedzUsuńJa za tyle za tyle pieniędzy nie kupiła lakieru.
OdpowiedzUsuń