wtorek, 16 października 2012

Haul z dm!

W sobotę pojechałam z mężem do sąsiadów a dokładnie do Frankfurtu nad Odrą i poczyniliśmy pewne zakupy. Oczywiście wizyta w dm musiała być! Szukałam limitowanki z Catrice, ale niestety jej nie było:(((
Oto moje zdobycze!


Zmywacz do paznokci i trochę gumek do włosów.


Szary eyeliner Essence (wiem, że jest dostępny w Pl - ale zawsze trafiałam na ostatni słoik gdzie ktoś koniecznie musiał go dotykać) i top coat Catrice - nie mogłam go dorwać w Naturze.


Ulubiony krem do rąk Alverde (w sumie kupiłam trzy...:)


Ulubiony olejek do mycia ciała (ten zwykły jest droższy)


Trochę żeli pod prysznic i oczywiście o moim ulubionym zapachu - magnolii


Suchy szampon.


Tangle Teezer - moje włosy są dość długie i czesanie ich na mokro zwykłą szczotką powodowało ich wyrywanie, pierwsze użycia napawają optymizmem, jednak jest mało wygodna...




No i jak zawsze olejki Alverde (głównie na prezenty, ale jeden będzie dla mnie!)


Kupiłam jeszcze jedną rzecz, ale o niej w następnym poście. 
Miłego tygodnia życzę!

4 komentarze:

  1. Dla mnie zaskoczeniem jest, że tak gęsty krem do rąk wchłania się i nie zostawia tłustej warstwy:) na śmierć zapomniałam o tym olejku Balea, nigdy nie zwróciłam jeszcze na niego uwagi w DM. Zaraz dopisuję do listy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana ile w DM kosztuje Tangle? ;) Mam 13 km od domu DM i chętnie kupuję ichniejsze marki :)

    OdpowiedzUsuń

Czuj się swobodnie w pisaniu komentarzy, wszystkie czytam i zawsze się odwdzięczę.