środa, 19 września 2012

Alverde - seria oczyszczająca!

Dzisiejszy post nawiązuje do wczorajszego - glinka w roli głównej! Będąc w dm postanowiłam kupić coś z serii oczyszczających. 



Po rozczarowaniu szamponem Alverde z kofeiną (link) dałam tej firmie jeszcze jedną szansę i kupiłam szampon z glinką (link). Postanowiłam stosować go razem z dermaglinem (link).




Produkt ten nie ma silikonów jednak zawiera SLL, więc niby powinien się pienić. Niestety (-stety dla osób lubiących naturalne kosmetyki) tak się nie dzieje. Nie lubię nie pieniących się szamponów. Mam wrażenie, że nie domywam włosów. I tak faktycznie było. Maskę dermaglin trzeba dobrze zmyć, a ten szampon nie podołał temu zadaniu. Po kilku razach doszła z nim do ładu, po prostu dzieliłam włosy na 6 części i każdą myłam osobno (czyli każda porcja włosów dostawała osobna porcję szamponu). W związku z tym szampon niestety szybko się skończył. 
Zapach - koszmar. Jak szampon może pachnąć gumą do żucia?! (mam dylemat - gumą Donald czy Turbo - pamiętacie?:)) Nie zostawał na włosach, ale w trakcie używania jest dość intensywny.
Konsystencja - lejąca się glinka, taki rozcieńczony dermaglin. Trochę zbyt płynny, bo potem znajdowałam go na wannie i kafelkach.
Jedyną jego zaletą to to, że pomimo braku sylikonów, nie plątał włosów. 

Nie lubię go i nie zakupie ponownie! Bubel!



Kolejny rozczarowujący produkt. Krem do mycia twarzy (link do haula). Na szczęście jest bez zapachowy. Gdyby pachniał gumą do żucia wylądowałby w koszu. Nie zmywa dobrze makijażu, rozmazuje maskarę zamiast usuwać. Nie tego spodziewałam się po kremie do mycia. Używam go jako produkt do przemywania twarzy już wcześniej oczyszczonej z makijażu i wtedy jest ok. konsystencją przypomina szampon, jednak jest odrobinę gęstszy. Nie wysusza skóry ale też jakoś nie nawilża, w sumie to produkt z glinką czyli typowy oczyszczacz. Myślę, że jest to produkt przeznaczonych dla osób z mocnym przetłuszczaniem się skóry. Moja już taka nie jest, zwykły hydrolat oczarowy całkowicie mi wystarcza. Dlatego mimo że, produkt mi nie podpasował, nie przekreślam go i nie nazwę bublem, pewnie znajdzie się grupa docelowa, której będzie dobrze służył.




jakoś tak ostatnio ciągle coś w Alverde mi nie pasuje. Chyba mam za duże wymagania:) A Wy co polecacie na przetłuszczające się włosy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czuj się swobodnie w pisaniu komentarzy, wszystkie czytam i zawsze się odwdzięczę.