poniedziałek, 10 września 2012

Czas na stopy!

W zeszłym roku moje stopy dały mi popalić a w szczególności zgrubienia po bokach stopy tuż przy palcach. Palce w sandałach były powyginane co powodowało stały ból. Skończyło się to wizytą u podologa i frezarką do stóp. Tak więc w tym roku postanowiłam zadbać o nie z większą czułością:) Korzystam z następujących kosmetyków:


Peeling. Akurat na zdjęciu z firmy Balea, ale każdy jeden się nada:) Używam go głównie do pięt i na skórę po bokach palców - czyli tam gdzie jest twardsza. Uwielbiam to robić, czuję, że moje stopy są zrelaksowane:)



Raz w tygodniu, czasem raz na dwa tygodnie moczę nogi najpierw w soli a potem ścieram skórę tarką. Jak jestem zmęczona wystarczy tylko trochę wody, sól i mamy prawie pełen relaks. Używam teraz soli z Rosmanna, ale za bardzo pachnie mi cytryną, więc następnym razem poszukam czegoś innego.



Kremy. Staram się codziennie wieczorem wcierać w pięty i w inne zgrubiałe miejsca. Używałam L'Occitane ale niestety  mi się skończył (był świetny, muszę go kiedyś sobie kupić!). Teraz stosuję Gehwol Lipidro krem (niezły ale ten pierwszy był fajniejszy).





W kolejce czeka Neutrogena - zobaczymy jak się spisze:)




No i najważniejsza - tarka. Póki co nie stać mnie na diamentową, więc używam takiej zwykłej .Często kupowałam je w drogeriach, ale po kilku użyciach papier się zdzierał i były do wyrzucenia. Teraz kupuję w Ikei i nic takiego się nie dzieje. Zwyczajowo ma dwie strony i mimo wielokrotnego stosowania jest cały czas tak samo ostra a i papier się trzyma.




A wy jak radzicie sobie ze stopami latem? macie jakieś ulubione kosmetyki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czuj się swobodnie w pisaniu komentarzy, wszystkie czytam i zawsze się odwdzięczę.