środa, 24 kwietnia 2013

Minimalizm kosmetyczny!

Film Nissiax83 "vlog - minimalizm kosmetyczny" zainspirował mnie do tego postu. Całkowicie się z nią zgadzam i również już od lutego postanowiłam zakończyć wyżywanie się na mojej skórze.

Jakby ktoś nie oglądał i nie wie o czym mówię.

Minimalizm kosmetyczny jak się można domyślić to postanowienie, a właściwie zmiana nastawienia, odnośnie naszej pielęgnacji skóry. Poprzez oglądanie filmów, czytanie blogów mamy ochotę na coraz to nowe produkty, kupujemy je i używamy przez 2 tygodnie. Następnie pojawia się nowy post, nowy film i znowu sięgamy po nowy produkt. Czy to jest zdrowe dla naszej skóry? Jakiś czas temu czytałam post Basi z Azjatycki Cukier. Wspomniała w nim o swojej koleżance, której cera jest nieskazitelna, ponieważ o stosowała stałą pielęgnację przez 2 lata! Przestańmy liczyć, że używanie kremu przeciwzmarszczkowego przez 2 tygodnie coś zmieni!

Postanowiłam skończyć z subskrypcją Glossy Boxa (pomijając fakt, że jego poziom z miesiąca na miesiąc jest coraz niższy), ponieważ korzystanie z tych kosmetyków do niczego nie prowadziło, a tylko zagracało mi łazienkę i toaletkę. Pudełka miały służyć do szybkich testów i późniejszych zakupów pełnych pakowań, ale spójrzmy prawdzie w oczy - ile z Was to zrobiło? Każde następne pudełko pozwalało uzupełnić braki. Jedyny kosmetyk, który coś zmienił w mojej pielęgnacji to odkrycie olejków do włosów, ale to chyba trochę za mało, co? KONIEC! BASTA!

Od dwóch miesięcy zużywam wszystkie próbki z Glossy i zaczynam poważną stałą pielęgnację mojej skóry. Oczywiście to nie znaczy, że będę używać tylko kremu Nivea czy kremu Dr Walewska (pamięta ktoś?;) Znaczy to, że będę korzystać z kosmetyków znanych mi marek, które mi służyły, które dobrze znam. Taką marką jest np. Lush czy Mac. Są droższe, tak wiem, no ale cóż, mogę zaoszczędzić na ciuchach. To moja skóra będzie ze mną non stop. Warto o nią zadbać jak najwcześniej.

Warto spojrzeć na swój zbiór, zobaczyć co zalega, co naprawdę nam służy i zacząć działać!

Pewnie wszystkie znacie Agnieszkę z kanału Nissiax83, ale podaję link żeby było łatwiej.


ps. Właśnie wyguglowałam krem dr Walewskiej i jak się okazuje jest on ciągle produkowany. Pamiętam ich zapach, bo moja babcia ciągle go używała, więc może warto spróbować, co?:)))



2 komentarze:

  1. Wiesz co może popraw nick Agi - nie Niessiax83 tylko Nissiax83, bo wprowadzasz ludzi w błąd. Swoją drogą też zainspirował mnie ten filmik i kupiłam polecaną przez Agę książkę - "Sztuka minimalizmu".
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poprawiała, ale jak widac nie wyszło, dzieki za info!

      Usuń

Czuj się swobodnie w pisaniu komentarzy, wszystkie czytam i zawsze się odwdzięczę.