środa, 18 kwietnia 2012

Pastele! Essie Collection Spring


Pastele, pastele, pastele!

W tym sezonie panuje moda na pastele. Widać je już niemal wszędzie, prawie każdy ma już jakiś element garderoby w tych barwach. Osobiście nie czuję się w nich dobrze i raczej skupię się na dodatkach niż spodniach czy bluzce. Ale bardzo podobają mi się kosmetyki w tych kolorach. Tak więc zakupiłam kolekcje wiosenną lakierów do paznokci Essie. Nie wiem czy są dostępne w Polsce, ja znalazłam je w sklepie ASOS.  (Widzę, że mój czteropak jest niedostępny, ale można już kupić osobno każdy kolor.)


W zestawie, który nabyłam znajdują się 4 kolory:
Dwa typowo pastelowe:
To buy or not to buy - delikatnie fiołkowy
Navigate her - delikatnie miętowo-oliwkowy

Reklama Louis Vuitton z Vogue US marzec 2012




Kolory mają piękne, niestety trzeba je nakładać po dwie warstwy, czego nie znoszę robić, bo schną wtedy długo i zawsze zdąży mi się coś odcisnąć.

Trwałość - u mnie trzyma się spokojnie dwa dni i z racji wykonywanego zawodu zaczyna mi trzeciego dnia odpryskiwać (ciągle po coś sięgam, wyciągam z szuflad więc moje paznokcie są cały dzień maltretowane).

Zestaw zawiera jeszcze dwa kolory, wpisujące się bardziej w sezon wiosna/lato 2011 chociaż czerwony i różowy kolor na rękach zawsze jest modny.
Ole caliente - czerwono - koralowy
Tour de finance - różowy
Reklama Louis Vuitton z Vogue US marzec 2011




Moim ulubieńcem z całej tej czwórki jest kolor czerwony, nie jest to może typowa czerwień, ma zadatek w kierunku koralowego, ale wygląda ślicznie, tak wiosennie. I co najważniejsze nakłada się go tylko jedna warstwę! Trzyma się spokojnie dwa dni bez odprysków. W przypadku tych lakierów mamy raczej do czynienia ze ścieraniem się na czubkach paznokci.


Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej środy!


2 komentarze:

  1. uwielbiam lakiery essie, podobają się zwłaszcza te na twojej prawej ręce, pastele z kolei bardzo mi się podobają, ale u kogoś, bo moja dłoń wygląda nie korzystnie w takich

    ps. dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i komentarz :)

    OdpowiedzUsuń

Czuj się swobodnie w pisaniu komentarzy, wszystkie czytam i zawsze się odwdzięczę.