sobota, 17 maja 2014

Buble ostatnich miesięcy!

Buble dość rzadko mi się trafiają. Moje zakupy z reguły są przemyślane, a nawet jak coś nie do końca mi przypasuje, to jako wzorowa poznanianka znajdę dla tego czegoś zastosowanie i koniec końców wyląduje w denku. Jednak te kilka produktów poniżej to dla mnie kompletna porażka i zwyczajnie się poddałam.



Płyn micelarny Ziaja Med. Słabo zmywa, szczypie koszmarnie w oczy i na dodatek zostawia tłustą powłokę. Gdyby nie podrażnienie oczu jakie powoduje, coś bym z nim jeszcze zrobiła, ale jak on mi tak to ja z nim do kosza!


Lakier do włosów Nivea Diamond Gloss Extra Strong. Nie znam innych zastosowań do lakieru do włosów, który nie jest lakierem. Produkt, który po prostu nie działa. Obciąża włosy i moje ciężkim wysiłkiem zrobione loki prostują się szybciej niż jakbym go nie użyła. Już prawie zwątpiłam w tego typu produkty (moje włosy są długie, grube i ciężkie) gdyby nie lakier Wella. Czyli się da.


Lush - Grease Lightning. Żel na wypryski. Niestety preparat roślinny (tymianek, rozmaryn i drzewo herbaciane) nie działa na moje pryszcze i tyle. Muszę stosować ostrą chemię np Liquid Gold z kwasem glikolowym albo kwas salicylowy. No trudno.


Coś Was ostatnio szczególnie rozczarowało? Miłego weekendu!

2 komentarze:

  1. Miałam kiedyś przykre doświadczenie z tym płynem z ziaja i to było coś strasznego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Żadnego z tych produktów nie używałam. Szkoda, że micel z Ziaji się nie sprawdził, ja bardzo lubię tą firmę i jak tylko mam do niej dostęp to często sięgam po te kosmetyki ;)

    OdpowiedzUsuń

Czuj się swobodnie w pisaniu komentarzy, wszystkie czytam i zawsze się odwdzięczę.