Kolory które posiadam to Poole (niebiesko-zielony) z kolekcji letniej 2013 i All Hail The Queen (brązowy z drobinkami) z kolekcji z okazji urodzin królowej Elżbiety z 2011.
Buteleczki zawierają 11 ml produktu, czyli o 2,5 ml mniej niż Essie. Opakowania są kanciaste i mają "podwójna nakrętkę". Początkowo zastanawiałam się jak mam operować pędzelkiem przy tak dużej nakrętce, ale jak się okazuje, wierzchnią się unosi a pod spodem mamy zwykłą okrągła, taką jak w większości lakierów. Na ostatnich zdjęciach widać dokładnie co mam na myśli. Uroczy też jest ptaszek, który jest namalowany na pędzelku, taki słodki detal:)
Lakier Poole trzyma się u mnie wyjątkowo długo (nawet 5 dni!), jednak nakłada się go dość uciążliwie, jak to kremowe lakiery mają w zwyczaju. Lakier All Hail The Queen ma cudowny brązowy kolor z opalizującym na złoto mikro brokatem, jednak jego trwałość jest krótsza, a końcówki ścierają się już po dwóch dniach. Oba zmywa się bez problemowo i nie pozostawiają odbarwionych paznokci.
Jeden i drugi kolor bardzo lubię, Poole nie jest może jakimś odkryciem, myślę, że w kolekcji Essie są podobne, jednak drugi jest wyjątkowy i nie widziałam nic podobnego u innych firm (ale oczywiście mogę się mylić).
Poniżej kilka zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czuj się swobodnie w pisaniu komentarzy, wszystkie czytam i zawsze się odwdzięczę.