piątek, 24 stycznia 2014

Pędzle Real Technique!

W tym roku skorzystałam z dosłownie jednej promocji kosmetycznej i zakupiłam zestaw pędzli Real Technique Sam's Picks. Każda blogerka zna tą firmę, więc nie będę się o niej rozpisywać. Oglądałam je w sieci już od dłuższego czasu i jak tylko pojawił się ten zestaw, poczekałam na okazję i go nabyłam. Zawiera on 6 pędzli, które pokrótce opiszę.






(od lewej do prawej)

Multi Tusk Brush - genialny do pudru, trochę mały, ale dzięki temu twardszy i lepiej nakłada się i rozprowadza puder.

Setting Brush - kolejny mały pędzel tym razem do pudru lub rozświetlacza. Jak ktoś ma małą twarz to świetnie spisze się w komplecie z w/w:) Ja używam go do nakładania pudru pod oczy w celu zmatowienia korektora. W tej kwestii jestem z niego zadowolona.

Buffing Brush - początkowo byłam nim mocno rozczarowana ponieważ nie nadaje się do mojego podkładu, bo zwyczajnie jest za miękki. Dużo youtuberek go tak używa i są zachwycone. Może po używaniu Hakuro  H52 nie umiem już inaczej nakładać podkładu?:) Jakiś czas temu robiłam porządki w toaletce i znalazłam kilka próbek kremów BB i do nich ten pędzel sprawdza się znakomicie. Podsumowując wg mnie nie nadaje się do ciężkich podkładów, świetnie sprawdza się do lekkich kremów BB i innych lżejszych fluidów.

Essential Crease Brush - pędzel do blendowania, trochę mały (choć zadziwiająco często po niego sięgam, widać taki też bywa potrzebny) ale sprawny.

Pointed Fundation Brush  - nie wiem jak można takim małym pędzlem nakładać podkład, chyba jak ktoś ma mnóstwo czasu, ja używam go jako pędzla do korektora pod oczy i tutaj sprawuje się bardzo dobrze.

Fine Liner Brush - nie używam, pewnie świetnie nada się do rysowania cienkich linii eyelinerem. Może kiedyś będę miała dość czasu rano aby się nim pobawić:)



Polecam czy nie polecam, warto czy nie warto?
Cena - 120 zł za 6 pędzli to chyba nie dużo, wychodzą taniej niż EcoTools. Nawet jeżeli wyrzuciłabym FLB to i tak będzie mi się to opłacało. (Poznaniak ze mnie wychodzi.:) 
Jakość - włoski równe, dobrze wyprofilowane, rączki i skuwki ładne, nic się nie rozpada. Chociaż gumowy dodatek na końcu rączki brudzi się i trochę mnie to wkurza. Mam wrażenie, że oszczędza się tu na ich wielkości. Każdy inny pędzel jaki mam jest zwyczajnie od nich większy. Jedyny normalny to Buffing Brush, ale znowu jest on dla mnie za miękki. 
Używam 5 z 6 sztuk, dla każdego znalazłam zastosowanie i używam ich codziennie, więc mogę je spokojnie polecić, jednak jako pędzle uzupełniające naszą kolekcję, niż jako pędzle podstawowe. 

Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czuj się swobodnie w pisaniu komentarzy, wszystkie czytam i zawsze się odwdzięczę.